zatracenie
kiedym już znojem utrudzona
za szybą księżyc watrą staje
z kołysek boso wstają śpiące
młodsze siostrzyczki ładnych bajek
siadają sobie delikatnie
gdzieś w przyramiennych zagłębieniach
żeby rozplątać snom warkocze
albo posplatać bez znaczenia
pomiędzy szepty kładą wstążki
ze smużką cieni w seledynach
i dwa przybrzegi niedowiary
w istną przecudność z tobą spinam
nie ma psubratów nie ma świata
tylko rusałki i boginie
uśmiechem srebrzą się półsennym
pośród czarownych nieprzewidzeń
Komentarze (8)
jak ładnie, urokliwie...ciepło - bardzo lubię takie
klimaty :)
zmęczonym oczom nie dość nigdy
zatrzymać oddech na poezji...
"przyramiennych", "przybrzegi niedowiary",
"przecudność" te połączenia potęgują tajemniczość
(wręcz mistyczność, co podoba się). "watry"
najbardziej pasują do "Bajdy przy watrze" Adama Pacha.
Świetne rymy, nienachalnie współtworzą nastrój. Przez
tą wielość siostrzyczek w pierwszej zwrotce zrobiło
się tłoczno, jak dla mnie wystarczyła by jedna (takie
tam subiektywne skojarzenie :-). Całe szczęście, że
trzecia zwrotka wyjaśnia nieporozumienie. "Półsenne
... nieprzewidzenia" są świetnym zakończeniem wiersza,
chociaż z pewnością nie wyobrażeń czytelnika. Tylko
wyraz "psubraci", chociaż bardzo trafny, troszkę
ochładza nastrój (chociaż zupełnie nieskutecznie). "w
istną przecudność z tobą spinam" pozazdrościć
bohaterce" - „chwilo trwaj wiecznie”.
----- A mogę oddać tylko jeden głos na wiersz :-(.
Urzekły mnie Twoje metafory! To jeden z takich wierszy
które chce się czytać, czytać, czytac ...
Miłość nie potrzebuje języka, słowa jej skąpe jak
deszcz lipcowy, ale jest w sobie ukrytym pięknem. Więc
sercem przemów, właśnie bajkowym...Piękny wiersz jak
poranne kropelki rosy....
Bajecznie, ulotnie, po prostu pieknie - przeczytalam z
przyjemnoscia
Pięknie, jakby Sen nocy letniej:)zapachniało
marzeniami:)
Ach... Alicjo, ja może w milczeniu przeczytam raz
jeszcze. Pięknie :-))