Zatracenie

podoba mi się Twój styl i tyle:) pozdrawiam skorusa

I smutno i pieknie :)

Pięknie Skoruso. Bóg da że zmieni się na lepsze.
Pozdrawiam.

Piękny wiersz i ta nadzieja i pytania do Boga .. myślę
docierają każdego dnia ..a wybaczać można.. a nawet
trzeba inaczej życie zachodu słońca nie ujrzy ..

"Sięgom w przesłość
i nic nie widzem coby sie
pociesyć" niesamowicie smutne słowa... i ja się
pomodlę za peelkę, bardzo

Bardzo piękny,wzruszający wiersz.Łza zakręciła się w
oczach. Może wysłucha Bóg Twoją modlitwę i odmieni
los.Pozdrawiam.

Pięknie, choć smutno...
Pozdrawiam, skoruso.

Po burzy zawsze słonce świeci i wychodzi tecza na
niebie
Piekny wiersz Skoruso
Pozdrawiam jak zawsze pełna podziwu

Bardzo smutny , acz piękny wiersz skoruso.
Dobranoc! Dziękuję!!!
Pozdrawiam serdecznie:)))
SURSUM CORDA!

Pięknie. Chmury odejdą, słonko zostanie. I niech tak
się stanie.
Pozdrawiam serdecznie.

słonko zawsze wychodzi;)

Piękne są Twoje wiersze - gwarą. Ja też jestem
góralką(od Żywca)Pozdrawiam

czasem smutek nas ogarnia, ale chyba tylko po to, żeby
móc się jak najszybciej ocknąć i cieszyć chwilą nie na
zawsze nam daną...pozdrawiam

Smutno, ale przecież zza chmur musi wreszcie wyjść
słońce,
a takiej pięknej modlitwy Pan też
wysłucha z pewnością.
Serdeczności przesyłam:)

Bardzo smutny wiersz - modlitwa. Aż trudno uwierzyć,
że peelka, sięgając w przeszłość, nie może odnaleźć
żadnej szczęśliwej chwili, aby się pokrzepić w trudnym
momencie.
Serdecznie pozdrawiam.