Zatruta miłość
Nie zaśniesz tej nocy.
Ona się o to postara.
-To nie będzie żaden sen,
to nie będzie żadna mara.
Przyjdzie z trucizną w butelce.
Wypije do dna napój śmierci,
A gdy już butelka zostanie pusta,
W pocałunku napełni trucizną twe usta.
Ucieszy się, gdy zamkniesz oczy.
Wyjmie sztylet z kieszeni,
By czystą pościel krwią zbroczyć,
By życie własne w koszmar zamienić.
Po to właśnie przyszła do ciebie:
Sama odejdzie do piekła,
Byś ty mógł być w niebie…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.