"Zatruta studnia" J. Malczewskiego
Autoodbiór jednego z obrazów Malczewskiego z cyklu "Zatruta studnia"
https://www.youtube.com/watch?v=hdK3JNEr8bw
tak się to stało nagle
nie wiedząc kiedy:
spojrzenie
siedziałaś przy stągwi na ziemi
a za tobą – jak step
otwarty – upalne rozciągnęło się lato
rude od słońca
ramiona – w białych, płóciennych
ramiączkach
miałaś spalone
na brąz
skubałaś cieniutki warkoczyk
- skąd jesteś?
…zmęczona(?)
smutna
spuściłaś oczy
(!) - jeszcze nigdy…
- nie mogłaś mieć - nawet szesnastu lat
tak nagle
(aż wierzyć trudno)
zobaczyć – na własne oczy
: "Zatruta studnia"
odwracam się – (spokojnie?..)
w zaciekłe
słońce południa (spokojnie)
bez słowa – odejść…
- jak mogłaś?!
Nie miałaś nawet szesnastu lat.
........................................
Jak mogłem?...
: siedziałaś... - przy studni!!!
obok stała stągiew…
wracam ( biegnę...)
-
- jak ciebie ostrzec(?) - jak?!
nie mogę nawet przeprosić...
(H/Ano!..)
za późno... - spuściłem oczy…
1977-8 r.
I uzupełniam dziś kartę.
Dziękuję...
za oczy otwarte.
28.12.2019 r.
Komentarze (29)
Ponadczasowy to jest utwór. Ja jeszcze cała książka
religijną Adam wspominali o studni.
Wracam do tego wiersza, zachwyca mnie, chciałabym tak
obrazować. Czytam wartościowe komentarze pod nim, a
najbardziej utożsamiam się z Panem Bodkiem, aż po
"Dziękuję Wiktorze". I za link też. Kompletna uczta.
Czuję się zaczarowana.
Dobroci, spełnień:))
Aniu! - wyklikaj link zapodany przed wierszem. - tak w
trakcie realizacji Kaczmarskiego - jest jej obrazek( w
bardzo kepskim stanie) - dziewcznk z warkoczykiem,
Przy tym fragmencie piosenki - z wielu powodow - w
ramach tego linku i mojego odbioru tego obrazu ( i
innych) - poryczalem się.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za chwilkę uwagi:)
"ekfrazy"*
Ciekawe ekftazy, które skłoniły mnie do odszukania
źródła inspiracji w necie. Wszelkiej pomyślności
Wiktorze w nadchodzącym 2020 roku:)
Ciekawe ekftazy, które skłoniły mnie do odszukania
źródła inspiracji w necie. Wszelkiej pomyślności
Wiktorze w nadchodzącym 2020 roku:)
Woda była kiedyś symbolem namiętności i oczyszczenia.
Daje i odbiera życie. Twoja interpretacja obrazu jest
bardzo ciekawa. Odczytuję ją jako ostrzeżenie przed
czymś złym, co się jednak nie wydarzyło...
Pozdrawiam :)
Bordo! - to jest chyba osobiście najwazniejszy obraz
mojego zycia. W niej (dziewczynce) są zawarte
wszysstkie prawdziwe milości mojego życie. Ana (lat 15
- i - nasze 3 dni na cale zycie) - Hana - (lat pewnie
28 - męzatka z kochajacym męzem i nosząca w sobie
kochane dziecko) - i kilka lat póżniej - Kasia (kiedy
ujrzalem ją - byl zdecydowanie młodziutka - lat 16 - w
sam raz, by zakochać się, jednak za młoda dla
realizcji - jakichkolwiek - faceta - lat 28).
To jest we mnie- do dziś...
Pozdrawiam serdecznie:)
Zapatrzyłem się nie widząc obrazu.
"
siedziałaś przy stągwi na ziemi
a za tobą – jak step
otwarty – upalne rozciągnęło się lato
rude od słońca"
Klasa don Vittore :)
:)
Dziękuję za milę słowa Wiktorze :) Pozdrawiam ciepło
Za Marią pozwolę dziś sobie.
Szczęśliwego Nowego Roku Wiktorze!)
Bardzo plastyczne ujęcie tematu.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
Wiktorze,
"Wniknąłem" w obraz i kilka interpretacji. Z
przyjemnością pochylam głowę przed Twoim sposobem
widzenia/odbioru.
Można czytać między wierszami, ale interpretować obraz
i ubrać go tak w słowa? Tak opisać?
Dzięki Tobie więcej zobaczyłem.
Dziękuję Wiktorze.
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku. :)
Przepięknie. Same klaszczą moje dłonie Szczęśliwego
Nowego Roku.