Zatrzymać szczęście....
Wy pewnie też tak macie,
że szczęśliwymi być pragniecie.
Skrajne humory mam.
Są chwile, że skrzydła posiadam.
Od szarej codzienności uciekam.
Wznoszę myśli do nieba.
Proszę o pogodę ducha,
by mieć w sercu dużo radości,
otoczenia oznaki życzliwości.
Czasami ciężko mi na tym świecie.
Przeżywam chwile smutku.
Mam pretensje do świata porządku.
Złe emocje do ziemi przytłaczają.
Wówczas skrzydła
wyobraźni nie pomagają.
Pragnę zapanować nad rogatą duszą.
Może w porę dostanę rękę pomocną,
by podzielić się wątpliwościami,
rozbujanymi myślami.
Tak zrzucić ciężar smutku, niepewności,
by w sercu mieć dużo radości.
Wolnym jak ptak być.
Beztrosko przez życie szybować.
Wierzę, że przyjdzie taki czas,
że pójdzie precz mój marazm.
Komentarze (5)
Oby każdemu z nas udało się osiągnąć szczęście, a
potem zatrzymać je :)
Jaki w sercu jest stan ducha taka radość z człeka
bucha... :)
Też wierzę, że przyjdzie :) Pozdrawiam serdecznie +++
"Ciesz się szczęściem innych, a może trochę
znajdzie się dla Ciebie." - Piotr Sajnóg.
Pozdrawiam Krystyno, miłego dnia.
Ładny wiersz taki o codzienności.