zatrzymał się czas
jak po sznurku... niemy tłum zbliża się do...
listopadowe zadumanie snuje się mrocznym
szalem
światełko pamięci w domu zapalam ile jest w
nas
pamięci na tyle ciepłej by trwał
specyficzny czas
właściwie bezczas wspomnień nie da się
schwytać ot tak
na fotografii chwila goni chwilę każda ma
inny ciężar
listopadowe minuty ciszy pełne wychodzą na
powierzchnię
z głębokości wynurzają głowę sensy
bezsensy
także świństwa oceany interesowności
obojętność ubiera się w sukienkę prawdy
białe jest białe
szybko znikają bliscy i dopada nas
moralniak
jaka byłam wtedy a teraz
ile podarowałam siebie w darze miłości no
ile
cicho oblewa twarz wiatr sumienia drażni
ducha
mrok opadł zasłoną ciemną krojąc na dwie
części cmentarz
zaniemówiłam z wrażenia bo dużo piękna w
tych oczkach
milionem gwiazd gorących pomników patrzy na
nas nie rozlicza
zaprasza do rozmowy sznurując usta
zachwytem
... modlitwy złotego płomyka - chwytaj
Komentarze (13)
Przepiękny wiersz. A najbardziej we wspomnieniach ów
czas się zatrzymał.
Wiatr sumienia potrafi mocno dąć w oczy.
Interesujący wiersz, aczkolwiek preferuję wiersze
rymowane. Przyznaję, że to staromodny pogląd, ale nic
na to nie poradzę.
Pozdrawiam serdecznie. :)
ciekawie piszesz, ale ogólnie wolę z interpunkcją, a
początek trochę inaczej bym rozmieściła
Listopadowe zadumanie snuje się mrocznym szalem.
Światełko pamięci w domu - zapalam.
Ile jest w nas pamięci - na tyle ciepłej //chyba
cieplej,
by trwał specyficzny czas.
Właściwie bezczas wspomnień
nie da się schwytać - ot tak.
Ciekawa refleksja nad kruchością życia Pozdrawiam
serdecznie
czas zadumy nad życiem i sobą,,pozdrawiam:)
Dobry...
tańcząca z wiatrem...pomyślę i nad tym
lubię podpowiedzi, uwagi - wtedy wiem że wiersz nie
jest martwym rzędem liter krzemanka........ raczej mam
powtórzenie rano się tym zajmę - / szpeci /
dużo refleksji w wierszu, do zatrzymania, troszkę rażą
mnie inwersje.
Dobrego weekendu życzę :)
Mnie także zainteresował przekaz.
Gdyby należał do mnie, co nieco bym wycieła. Msz bez
fragmentu: od słowa "światełko" po "ot tak" byłoby
czytelniej.
Zlikwidowałabym też słowo "listopadowe" sprzed "minuty
ciszy" i "w darze miłości" zostawiając samo
"ile podarowałam siebie no ile"
Mam nadzieję, że autorka wybaczy mi te chirurgiczne
zapędy.
Miłego wieczoru:)
Ciekawy wiersz zatrzymał.
tak, to wyjątkowy czas na refleksję nad naszym życiem.
Ciekawy wiersz.Pozdrawiam.