Zatrzymana
Siedzę przy stole
i chociaż dla
wszystkich jestem
to tak naprawdę
mnie nie ma...
Zatrzymałam się
gdzieś pośrodku
mojej drogi...
Chcę chyba
odpocząć
od życia...
Czas ucieka
mi jak zairenka
piasku z zamku
na plaży,
a ja nadal
próbuję uwolnić
się od złych
myśli...
wiersz pisany pod wpływem impulsu obojętności
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.