Zatrzymana łza
stoję na tej ziemi
w sercu rozpacz łka
za późno na powrót
...
zatrzymana łza
z wolna robię krok
nogi ołowiane
sto par oczu wbitych
...
w łzy zatrzymane
karmionowy uśmiech
usta rozedrgane
pieką mocno w oczy
...
łzy zatrzymane
już bez znaczenia
jestem cała ja
moim przeznaczeniem
...
zatrzymana łza
Komentarze (20)
oj tam zaraz przeznaczeniem. Przeznaczeniem każdego
powinno być uśmiechać się :)
dziękuję za utulenie Jacku Z :)
Tulimy.....
dziękuję wszystkim:)
Smutno z ta zatrzymana lza, ale ma cos w sobie co
przyciaga:-)
jest tyle bólu w tych zatrzymanych łzach, i jest w
nich mimo tego jakieś piękno
dziękuję Nathan pozdrawiam i Ciebie cieplutko
Jednym tchem i z zapartym tchem - zapomniałem dodać;)
Na każdy ze swoich wierszy masz konkretny koncept i ta
konsekwencja powoduje, że czyta je się jednym tchem.
Cieplutkie pozdrowienia:)
Jeśli się inaczej nie da,
to i łzom dać upust trzeba!
Pozdrawiam!
Czasami łzy trzeba ukryć na dnie serca... Smutne, ale
piękne:)
łza zatrzymana czy zatrzymana łza,- wiadomo o co
chodzi autorowi:):):)
Tak czasem w życiu jest, iż nie możemy wylać łez:)
Zgodzę się z wypowiedzią "wena48", dodając, iż nasz
umysł ma potężną moc - to nie przeznaczenie to sposób
naszego myślenia daje nam to co mamy:)Pozdrawiam
serdecznie życząc wiele radości:)
Skoro przeznaczenia nie możemy zmienić, próbujmy
ukierunkować swój los. Pozdrawiam:)
Dziękuję wszystkim prawdą jest że nie zachowałam do
końca konsekwencji ale. . . Tak mi wyszło ;-)
Smutno. Jakoś lepiej mi się czyta
"w łzy zatrzymywane" od "w łzy zatrzymane" i na końcu
"zatrzymana łza" zamiast "łza zatrzymana", ale to
tylko takie czytelnicze marudzenie, bo wiersz ładny.
Miłego wieczoru.