Zaufanie
miałam przyjaciela
a może
tak mi się tylko zdawało
że nim był
zaufałam mu
rozumieliśmy się bez słów
dziś jak dwoje obcych
ludzi się mijamy
nie znaczę dla niego nic
a przecież
nic złego nie uczyniłam
tylko szczera byłam
nie wiem
czy mam być zła na niego
czy na siebie za to,
że zaufaniem go darzyłam
czuję ból samotności
bezradność
bezsilność
teraz już wiem
nie wolno do końca ufać nikomu
...(((((...
autor
perełka-iskierka
Dodano: 2006-05-28 00:02:55
Ten wiersz przeczytano 528 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.