Zaufanie
zakorzeniona w teraz
z przeszłością za plecami
dziś manichejską walkę
toczę o lepsze jutro
próbuję się odwrócić
właściwą wybrać drogę
zostawić to co było
wysoko podnieść głowę
pomocnej szukam dłoni
lecz jak mam ją rozpoznać
(tyle wyciągniętych rąk)
zaufam kolejny raz
a gdy zaciśnie się w pięść
wrócę do punktu wyjścia
autor
Roma1002
Dodano: 2009-02-27 00:01:31
Ten wiersz przeczytano 1557 razy
Oddanych głosów: 58
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
Z tymi pomocnymi dłońmi to tak różnie ,czasem
zaciskają się w pięści - które mogą uderzyć,zranić
,ale nie potrafią na szczęście zniszczyć zaufania i
wiary w drugiego cżłowieka.Pozdrawiam:)
Zaufanie,,,piekny cel,,,warto mu poswiecic
troche zycia,,,ciekawy wiersz.
Jako komentarz posłużę sie fragmentem swojego wiersza
: "byłam jestem będę głupią cipą zawsze
zbytnio ufam ludziom lub nie ufam sobie
na barykadzie zasiadłszy okrakiem
z zawleczką połknełam białą flagę " Jednak twierdzę że
trzeba ufać, a z tego co wiem to ty w każdym potrafisz
znaleźdz dobra stronę.
błędami życie mamy wyścielone,zaufać komuś jest tak
trudno lecz sami tak giniemy w tłumnie gdzie zdepczą
nasze życie smutne. Pozdrawiam
Powiem w zaufaniu: umiesz liczyć? -
Licz na siebie! ( niekiedy ,też się zawiedziesz!)
Spróbuj wyczuć która ręka jest najgorętsza.
Wyciągnięta ręka to nie wszystko. Ta, która
najbardziej płonie ta jest prawdziwa, bo ogień
rozpalany jest miłością.
Kolejny raz zaufać - trudna sprawa, a gdy nie ma
wyjścia, nic innego nie pozostało...
Piękny wiersz...mogę się dużo nauczyć:)
Zaufać trzeba, chociaż jest to trudne po kolejnych
rozczarowaniach, ale zawsze jest szansa .
Piękny wiersz, piękne metafory. Delikatnością pisany.
czy jest jakieś inne wyjście jak tylko zaufać...
Toczyć walkę o lepsze jutro... to jest cel warty
szczęścia...