Zauwaz ze...
Gdzies w oddali wstaje slonce
Budza sie ptaki w zaroslach
Kwiaty swe kielichy otwieraja
I moje oczy zaczynaja patrzec szeroko
Odsunac w zapomnienie
Dzien miniony i koszmar nocy tej
Dac swiatlo dniu nadchodzacemu
Wraz z zyciem obudzic sie
Zastapic swe uczucie
W naturze blask odnalesc
Szukac blekitu barw
W rzeczywistosci swej
Rozniecic radosci ton
Tam gdzie wszystko
Ponure stalo sie
Swoj blask zatracajac wciaz
I wciaz na nowo budowac
To co szybko ulatnia sie
Bo wszystko ma swoj czas i miejsce
I przeminie jak dzisiejszy dzien
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.