zawidzę
nartnikowi pewnej cechy zazdroszczę
którą sam chętnie bym zdecydowanie
posiadł i użył, bo jego bieganie
po wodzie daje powody do roszczeń;
ja też chcę jak on – po powierzchni
zdarzeń
prześlizgiwać się i nie tonąc wcale
w detali wirach ze sztucznym zapałem,
oddać się tylko kontemplacji marzeń.
powierzchownie chcę mocniej się uściślić
aby niczego nie analizując,
dobrze się karmić i nieźle czując,
bez ciasnych butów i bez cienia myśli.
bo od myślenia głowa tylko boli
i wrzody tworzą na ścianach żołądka,
dlatego chcę być jak nartnik lub łątka
by nad tym bagnem móc fruwać do woli.
Vick Thor 19 09 09 r.
autor
Vick Thor
Dodano: 2009-09-19 00:03:56
Ten wiersz przeczytano 1158 razy
Oddanych głosów: 100
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Oj Wicia Wicia :)
Ciekawy ,pozdrawiam
Nie musze zmieniac sie w owada zeby nie wpadac w
bagno.Wystarczy szukac prostej drogi o utwardzonej
zasadami nawierzchni...pozdrawiam
Udziwniony tytuł nie sprawia, ze sam wiersz staje się
ciekawszy. Słowo " zawidzieć" jest nazwą
starosłowiańską, tylko dlaczego zastosowaną w tym
współczesnym wierszu? "zazdroszczę" jest mniej
stosownym słowem? Uważam, ze wręcz przeciwnie. Jak dla
mnie, to tylko ostatnia zwrotka jest poetycka - i to
jest moje zdanie.
Twoje wiersze zmuszaja do myslenia, mam nadzieje, ze
nie nabawie sie wrzodow :)
Mała to radość fruwać nad bagnem...
Lepiej oko Twoją literką zająć.....
I bywać tam, gdzie życie wartkie....
A na bagno już nie spoglądając
Dobry poetycki kogel-mogel pozdrawiam
A ja chcę ptakiem być, mimo swej sympatii do owadów,
by tego bagna nawet nie dotykać.
Nartnik to pluskwiak wodny . Dzięki swoim nietypowym
odnóżom biega po powierzchni wody . Niektórym udaje
się w ten sposób omijać (bagno )rzeczywistość .Ciekawy
wiersz .
nie lubię paskudnych owadów, to też nikomu nie polecam
z nich brać przykład, a życie trzeba przezyć jak pan
bóg przykazał.
Ach, do licha z tymi ciasnymi butami! racja:) Świetny
wiersz
Pomimo, że niekiepsko pływam( kraulem też) bagno ma to
do siebie, że wciąga. Sztuka się nie dać, a że ja
lubię wyzwania , to tak podbiegam co i raz i - dziub
patyczkiem - w bagienko :) :) :)
Myślę,że sporo jest takich nartników, zwłaszcza na
niwie politycznej.
Łątka-zalotnica, panna wodna...
Niezły mariaż-świetny wiersz
Powierzchowność łątki kusi, ale ona płaci krótkim
życiem. Płocha myśl uleci i powrócisz do wymagającej
rzeczywistości.