Zawiedziona /erekcjato/
http://www.youtube.com/watch?v=tpB6DUNiwsw
Czytałam erotyk
- z wypiekami na twarzy -
ileż było pieszczot
czułości i marzeń
on rzeźbił jej skórę
zachłannie dotykiem
ona mu szeptała
niżej, teraz niżej
policzki z wrażenia
ogniem mi płonęły
jak jej zsunął stringi
w jednym okamgnieniu
gdy ich nagie ciała
niemalże splecione
odwróciłam kartkę
ktoś oderwał koniec...
Kochani będę Was czytała wieczorkiem:-)
Komentarze (53)
też mnie zaciekawiłaś Romko:)))
To zawsze tak jest. Fajne erekcjato
z nutą niezaspokojonej ciekawości.
Pozdrawiam Cię Roma.
Dobranoc
Roxy moja droga ty od razu o orgazmie, niech każdy sam
dochodzi, najlepiej powoli:-)))
Oj... Ja się domyślam, że na końcu był orgazm :P
Dziękuję kochani za przeczytanie komentarze i uśmiech.
Pozdrawiam serdecznie:-)
Świetne erekcjato.
Pozdrawiam serdecznie.
W najlepszym momencie urwali...:D
:))) super erekcjato, zaskoczyłaś mnie. Pozdrawiam
cieplutko Romeczko
:)))
A mnie się tam podoba.:-)
Czytam ten wiersz po raz kolejny...Oczywiście nie
wiem, czy utożsamiasz się z podmiotem lirycznym, ale
wiem, że cenisz szczerość. Znam Twoją twórczość( w
większości to poezja wysokich lotów, która kipi Twoją
wrażliwością i romantyzmem)i nie uważam ten wiersz za
taki, jak wyrażane tu opinie. W 1 nie pasują mi
marzenia, w 2 może rzeźbił jej ciało i to teraz niżej,
w 3 stringi w okamgnieniu, a koniec widzę taki: ktoś
wyrwał następną. Bez urazy, to moje subiektywne
zdanie, bo wiem, że stać cię na więcej. Pomysł i forma
są oki. Muza Krajewskiego zawsze brzmi świeżo.
Pozdrawiam Romi ściskając:)
Extra:))))
O kochana, to mi zakrawa na erekcjato. Brawo.
Świetny :)
Pozdrawiam :)
Podoba mi się wpis KONCHY,wspaniały ,pozdrawiam