zawierzyć
chciałbym
przysiąść
na krawędzi
i ogrzać się
oddechem wydobywanym
z głębi
bezinteresownej wiary
w człowieka
chciałbym
przysiąść
na krawędzi
i ogrzać się
oddechem wydobywanym
z głębi
bezinteresownej wiary
w człowieka
Komentarze (4)
wiara przenosi góry
Ten wiersz ma to czego mi czasem brakuję: w trafny i
zwięzły sposób przedstawiona myśl. podoba mi się ta
miniatura:)
Usiądź, uwierz. Lubię takie miniaturki :)
"chciałbym" czyli jednak odwagi brak... zresztą
trudno się dziwić, siadanie na krawędzi w oczekiwaniu
na Człowieka to ryzykowna gra... bardzo udana
miniatura :-)