Zawieszona w czasoprzestrzeni
Zawieszona w czasoprzestrzeni.
Bez własnego miejsca na Ziemi.
Nie czuję, bo w czuciu sensu brak.
Po prostu jestem, ot tak.
Żyję, lecz nie dla świata.
Los dziwnie me drogi splata.
Człowieczeństwo zaczyna upadać.
Aż zmysły można postradać.
Nie ufam, bo zaufanie kłamstwem jest.
Trudno znaleźć choć jeden dobry gest.
A wokół coraz więcej cierpienia.
I Bóg tego nie odmienia.
autor
nacia150
Dodano: 2008-10-17 20:02:00
Ten wiersz przeczytano 1084 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Nie Bog powinien to odmienic lecz my....ladny wiersz
Mimo cierpienia musimy dostrzegać też i te dobre
rzeczy. Nie można wychodzić z założenia, że takowych
nie ma, bo znacznie utrudnia nam to życie. Musimy być
dobrej myśli i wierzyć, że będzie dobrze.
Ładny wiersz,
ładnie dobrane rymy.
Pozdrawiam.
Czuję podobnie...Wiersz mi się podoba.
Bardzo pesymistyczny wiersz, brak wiary w ludzi,
zaufanie... Bóg tego nie musi zmieniać, ale ludzie, a
'' naprawę świata zacznij od siebie''... wystarczy
promyk nadziei, by znaleźć sens życia i miejsce dla
siebie :) Pozdrawiam
Kazdy żyje dla kogoś, jesli taką osobe znajdziesz jest
sens:) pozdrawiam serdecznie