Zawietrznieni w sobie
Szczęśliwego Nowego Roku :)
Kocham. Dzień po dniu. A wiatr tułacz
każdą szczelinę w dniu rozjęcza.
Nie daje ciszy zasnąć. W tujach
requiem zawodzi. W świt się wwierca
by zerwać mgłę i hop w szkielety
sczerniałych klonów. Pisze deszczem
strofy nokturnów. Że ja, że ty,
jeden dzień dłużej. Śpiewnie, śpiewniej
wpada w głąb duszy, skronie szroni
i ani myśli wiosny przespać.
Wietrzy nadzieje. Ciepło pomyśl!
Kocham to „kocham” w międzywierszach.
Komentarze (72)
Dziekuję serdecznie :)
i ja tez poddałem się tej melancholii
Dziękuję serdecznie wszystkim gościom za poczytanie :)
Z pewnością nie jestem pierwszy,
co się upaja melancholią Twoich wierszy.
Pozdrawiam serdecznie :)
Podoba mi się:)pozdrawiam w 2021 roku
*no nie wypada potrojnie nie podziekowac....:)
Dziękuję najpiękniej kolejnym gościom za poczytanie :)
No nie wypada potrójnie podziekowac..:)
Jak zwykle pięknie!
Pozdrawiam serdecznie :)
Ze wszystkich wiatrowych odsłon najbardziej lubię tę
rzesko-wiosenną... Pozdrawiam :)
Witaj Stello.
To piękna Poezja!.
Samych pogodnych dni, na ten Nowy 2021!
Ciepło pozdrawiam.:)
Witaj :-)
Ślicznie, jak zawsze, od tytułu po puentę :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
na TAK daję mój głos
Ewuniu ;-)) Witaj w nowym roku i przyjmij najlepsze
życzenia,radości,uśmiechu i zdrowia byśmy mogli
spełnić wspólną obiecankę /Ty wiesz Ewuniu o czym
myślę/. Pozdrawiam serdecznie
To się porobiło, tak są zawietrznieni, że aż się
kochają między wierszami.
Serdecznie pozdrawiam.
;)