Zawiruj ze mną w tańcu
Żeby nigdy nie bolało Gdybyś odeszła Pewnie byłoby to banalne Słów zabraknie na czarnym ekranie Blizny zostaną pewnie na zawsze W myślach wspomnieniach niepokój Ekran pusty po tobie zostanie
Nim gwiazdka rankiem z nieba odejdzie blada
Naręcze kwiatów uzbieram tobie z lazurowych
łąk
Zbiorę nasturcje ,bratki w bukiety piękne
poskładam
Zanucę ku tobie, usłyszysz moją pieśń jak
chóru krąg
Zwróć swoja buzie ku głosowi , taniec
kwiatów zobaczą twoje oczy
Tańczą kwiaty, wirują barwą pełną śnień
Przed tobą zawirują tańcem uroczym
Słyszysz mój głos, ja witam jak skowronek
nowy dzień
Śnię często o tobie jak o osobie nieznanej
W tej mroczności snu ? wiem ,ze kocham ,
mnie ona
Ale wole tą , do której pisze, jest realna
niezmieniona
Gdy słowa kreślę , to odczuwam tak jakbym
goił serca rany
Pamiętam każdy szczegół twojej twarzy
słodkiej
Znam uczesanie , wiem że włosy są miękkie
wiotkie
Nie znam głosu, mimiki , gestów , łagodnego
spojrzenia
Popatrzmy na taniec kwiatów, napisz do mnie
słowo
tak od niechcenia
Autor:slonzok-knipser
Bolesław Zaja
Komentarze (2)
Ładne:) Pozdrawiam Autora.
Bardzo ciepło i subtelnie o dziewczynie z
fotografii+++++++
Pozdrawiam serdecznie:)