Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

zawoalowana

zamieniam się w wosk,
gdy wróżę z oleistych krwinek
widzę drogę pełną motyli bez skrzydeł,
wirują i pękają niczym parchy

a ja nie potrafię oprzeć się niebiosom,
bełkoczę (upojona metalicznym płynem)

puszczam w światłowody
koloryzujące obrazy,
gdy wypełnia mnie
ciepło

nie budź, czekam na cud
lewitując w za wąskiej dziurze


https://youtu.be/5pLUY34qml4

autor

Ewa Kosim

Dodano: 2017-11-21 22:45:26
Ten wiersz przeczytano 1474 razy
Oddanych głosów: 18
Rodzaj Wolny Klimat Ciepły Tematyka Ciało
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (19)

Ewa Kosim Ewa Kosim

pozdrawiam dziewczynki :)

ewaes ewaes

Ależ ty masz wyobraźnię i pióro!
Czytam cię zawsze ale z dołu tak mało widać. Może
kiedyś wespne się na górę :) :)
Pozdrawiam :*)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Czasem nasza wyobraźnia lubi lewitować, ale chyba to
dobrze?
A co do cudu, czasem ponoć cuda się zdarzają:)
Dobry wiersz, jak zwykle intrygujący.
Serdeczności ślę Poetce:)

Ewa Kosim Ewa Kosim

Dziękuję Wszystkim za wizyty i komentarze. Pozdrawiam.

kalokieri kalokieri

Mbsz - dobry. Mi się widzą "parchy", ale to
nieistotne.

chacharek chacharek

Niezbadana jest twoja natura brunetko jesteś
prawdziwą poetką

grusz-ela grusz-ela

Zbudowałaś obraz na wskroś surrealistyczny, zatem
niejednoznaczny, odwołujący sie do wyobraźni i do
emocjonalności.
Bardzo...
Pozdrawiam, Ewcia :)

Mirabella Mirabella

Za mało cudu w tej miłości
Metafory wyszły na ratunek -
sprytny pająk tka ze słów
misterną pajęczynę opłata wersy
aż w końcu chwyta klejnoty uczuć

Kochanie nabiera światła i koloru
tchnienie prawdziwej jedności
Cud, czyżby ? ale tym razem nie to jest
najważniejsze , ale kwiaty w wazonie w
swoim niezwykłym ułożeniu przypływem piękna
do piękna pogłębiającego sie
przyssanego do nagich sylab .

Donna Donna

Witaj Ewuniu. W Wierszu ukazujesz smutna prawde.
Peelka kocha i jest kochana ale milosc ta nie
zaistnieje w wolnej przestrzeni, motyle z urwanymi
skrzydalami mowia o tym wyraznie... one sa jak to
uczcie ale nigdy nie wzniosa sie wolne w strone slonca
i swiatla. Peelka ma jedno marzenie aby zdarzyl sie
cud, aby ta ich wspolna milosc lewitujaca w waskiej
dziurze dziala sie, byla nieograniczona, lecz poki
co.... wiec peelka nie chce budzic sie z tego snu, z
tego pragnienia... ech kto wie, cuda przeciez sie
zdarzaja. Moc serdecznosci Ewuniu.

anna anna

Twoim (Duże T)

anna anna

Błagam, nie gniewaj sie, ale dostrzegłam w twoim
wierszu piekny męski erotyk:
zamieniam się w wosk,
gdy wróżę z oleistych krwinek
widzę drogę pełną motyli bez skrzydeł,
wirują i pękają niczym parch

a ja nie potrafię oprzeć się niebiosom,
bełkoczę upojony

puszczam w światłowody
koloryzujące obrazy,
gdy wypełnia mnie
ciepło

gdy czekam na cud
lewitując w za wąskiej dziurze

koplida koplida

Interesujący wiersz trochę enigmatyczny.

Kropla47 Kropla47

Ciekawy wiersz...Pozdrawiam Ewo;)

AMOR1988 AMOR1988

Prześlicznie i sympatycznie. Jak zawsze z ogromną
przyjemnością zaglądam do Ciebie :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »