Zawołaj mnie...
Zawołaj mnie po imieniu.
Zabierzesz każdy cień smutku.
Ciepło, miło do mnie mów.
Spragniona jestem czułych słów.
Pragnę nowej przestrzeni.
Dopingu do uśmiechu i nadziei.
Może serce moje odżyje?
Może radość poczuje?
Oczy blask młodzieńczy odzyskają.
Łzy szczęścia popłyną.
Przyjdź, przegoń czarne chmury.
Otoczona życzliwością
będę miała spokojne sny.
Jak powietrza potrzebuję
bliskich obecności.
Dość mam czekania i samotności.
autor
@Krystek
Dodano: 2019-10-04 08:18:48
Ten wiersz przeczytano 850 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Bardzo wymowny wiersz może zawoła i będzie pięknie.
Można wyjść na ławeczkę w złotolistnym parku i tam
zgubić samotność gdy usiadzie obok...bliskość...
Pozdrawiam ciepło...
Dość mam czekanie i samotności.//czekania - literówka
Nie lepiej podzielić wiersz na zwrotki? W tej chwili
to bryła.
Treść fajna.
Jak kwiat wody, człowiek pragnie miłości i
bliskości...
:)
Pozdrawiam.
Bo człowiekowi do szczęścia najbardziej potrzebny jest
drugi człowiek.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jak powietrza potrzebuję
bliskich obecności- wszyscy tego potrzebujemy.
Ładny wiersz o oczekiwaniu na miłość... pozdrawiam
Ciepłe, przyjazne słowa są nam na co dzień potrzebne.
Mam też takie zdanie.
Pozdrawiam najserdeczniej :)