Zawrót głowy
Wszystko ulega przedawnieniu.
Tyle już lat - ledwie przyschnął
atrament.
Zbyt szybko osiągamy stan równowagi
pozwalając, żeby stół układał pasjanse,
a krzesło rozmawiało z obcym.
Przestaliśmy rozumieć filozofię
śmiechu. Odchodzą zaklinacze słów
i moda na melonik, laseczkę, wąsik.
Nie chcę, by tylko drżące światło
dawało połysk. Jeszcze gromadzę
marzenia, one zawsze ostrzą apetyt.
Buntuj się, buntuj kiedy czas się
mroczy*
*Dylan Thomas
Komentarze (4)
Witaj.
To prawdziwy zawrót głowy.
Zatrzymuje wiersz przekazem, i refleksją.
Uśmiechajmy się , każdy przecież, to umie.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Dobry wiersz.
Pozdrawiam
"Przestaliśmy rozumieć filozofię
śmiechu" też tak sądzę.
Pozdrawiam :)
Tak...