Zawsze jest jakieś jutro...
Zawsze jest jakieś jutro
dla którego warto żyć
Udowodnić sobie i innym
że warto po prostu być
Po raz kolejny zmierzyć swe siły
z losem który wciąż z nas drwi
By nie pozwolić mu na dobre
Zamknąć za nami ostatnich drzwi
Na skrzyżowaniu dróg
Nie wahać się już dokąd iść
Życie jest zbyt krótkie
By pozwolić mu by uschło jak zwiędły
liść
Z nadzieją lub wbrew niej
trzymać mocno w rękach nowy dzień
Ujrzeć światło pośród mroku
Spętać i uwięzić każdy złowrogi cień
Wypalić piętno
W czyimś sercu ślad pozostawić
By móc dokąd wrócić
Gdy czas w proch kości zdoła obrócić
Gdy umilkną słowa
Przemówią wspomnienia
I czy chcesz tego czy nie
Na zawsze ocalą od zapomnienia
Komentarze (4)
dobry melancholijny wiersz pozdrawiam :)Wesołych
Świąt:)))
Ładny, melancholijny wiersz. Pozdrawiam i życzę
Wesołych Świąt.
Ladnie :) pozdrawiam swiatecznie
Znana końcówka K.I Gałczyńskiego "a ja chciałbym twe
ręce ocalić od zapomnienia".