Zawzięta
Trzyma, trzyma zima
długa, zła, złośliwa,
będą kiepskie plony
opóźnione żniwa.
Wiosna pewno będzie
ale bardzo krótka,
nie zakwitną kwiaty
na łąkach w ogródkach
Do startu gotowi
już rolnicy stoją
czy im czasu starczy
martwią się i boją
Nie zarobi handel
na wiosennych ciuchach,
bo chodzimy dalej
w kurtkach i kożuchach.
Ceny nam podskoczą
za opał, jedzenie,
co za głupiec mówił
będzie ocieplenie.
nic nie pozostaje
jak tylko przeczekać,
dla własnego zdrowia
nie płakać, narzekać.
Choć bardzo spóźniona
wierzyć że się zjawi,
i tylko po zimie
wspomnienia zostawi.
Komentarze (31)
PIĘKNY - CZUJE TO PRZESŁANIE
pozdrawiam:)
Mimo trudnej sytuacji i trudności zimy to taki promyk
radości,ah jak ja się ciesze z tej wiony
Zawzięta i natrętna:))
I treść i forma - na tak. Pozdrawiam:)
Wiersz ładnie trzyma rytm, wesoła i dowcipnie podana
treść. Podoba mi się :)
No i jak się nie zgodzić z treścią tego wiersza, skoro
tak samo to widzę i wiersz świetnie napisany -
trafia...pozdrawiam
świetny :)
Uwielbiam Cię czytać
Kiedy? Kiedy się kurka wodna zjawi? U mnie metr
mokrego śniegu! ratunku! Pozdrawiam@
lubię Twoje wierszyki, i chociaż sama nieodpowiednio
stawiam "przecineczki" to muszę powiedzieć, że wolę
ich wogóle nie widzieć...
"nic nie pozostaje
jak tylko przeczekać" niestety , ale co racja to racja
:-)
I tak właśnie jak w ostatnie strofie, przeczekać
spokojnie.
witam ..prawdziwy wiersz...pozdrawiam ciepło
Mnie też już wygina, a zawzięta trzyma. Teraz patrzę w
okno, śnieg znów pada drobno.
Mam podobne odczucia w związku z natrętną
zimą.Pozdrawiam.
na pewno* przeplata*