Zażarzenie
Zanim coś nowego stworzę... Juz był, na specjalne życzenie :)
Lato się żarzy, jak moje pragnienia,
i mam już kogoś na oku.
Kuszę swym ciałem, słońce przygrzewa.
Leżę pod drzewem na kocu.
Wiem, że tu przyjdzie, zawsze zagląda,
może tym razem przystanie,
tak promieniuje przecież ode mnie
namiętność i pożądanie.
Słyszę już kroki, zsuwam ramiączko,
głowę do tyłu odchylam,
oczy zamykam, czekam cierpliwie
kiedy nadejdzie ta chwila.
Czuję już blisko mojego księcia,
zaraz mnie czule popieści...
A on mnie minął! ot tak, po prostu
i do sąsiadki skręcił!
Komentarze (50)
A to nieczuły facet, ale widocznie sąsiadka opuściła
dwa ramiączka ;)
Pozdrawiam Ewo :)
:) Bo taka poza którą przyjęłaś mówi...
,, Idź stąd! Nie dla psa kiełbasa,, :D
Jak miło że jesteś:))
Trudno. Ale pociesz się tym, że skoro zsunęłaś
ramiączko - nie będziesz opalona "w paski". To też ma
jakąś wartość.
O rany! Chciałoby się krzyknąć .
Drań!
A wiersz uśmiech na twarzy
Ładnie.
Wiedzę że humor nadal Ci dopisuje Śliczna i Liryczna
:)
Jak ślepy to niech Ci nie będzie żal
Świetny wiersz z pazurem i z humorem :)
łap mineralną i bąbelki :)
:)))) Dobre, za szczupła jesteś i nie widział tego
ramienia. :) Fajny :)
Pozdrawiam :)
No pewnie ślepy i tyle, a wiersz super :)
Frajer. Tyle w temacie.
Przy najbliższej okazji potraktuj go obojętnie, skoro
Ciebie nie docenia.Pozdrawiam serdecznie:)
...może dramatyczny ale mnie rozbawił...dziękuję...
pozdrawiam nocą;)
wiersz odbieram raczej na wesoło.
Ewuniu masz przynajmniej obraz z jakim pi...siem
mogłabyś się w jakiś romans skusić. Pozdrawiam.
@Mily--zapewne :)
Dziękuję
☀
A to paskudnik!
Widocznie nie potrafi docenić prawdziwej kobiety.
Witaj, Ewo po przerwie, pozdrawiam.
Grażyna /kiedyś tzw./:)