Zaźryj do nos
wiersz gwarowy z serii papieżowe wierse
ZAŻRYJ DO NOS.
Tak Cie długo ni ma
Ojce święty!
W sercak nasyk załość
i zol niepojęty...
Tak brakuje
Twoik ciepłyk ocy
śniyłeś sie mi
Ojce Swięty w nocy...
Błogosławieństwa, rąk
ciepłyk Twoik
co się cały świat
przytuloł do nik...
A tyś dawoł
ciepło,dobroć
nieroz z Rzymu
tele dole
Ojce Święty!
zaźryj do nos
na Podhole....
Komentarze (22)
Jest w naszych sercach.Pozdrawiam.
Już był bardzo zmęczony Ojciec Święty i choroba i
życiem wśród nie koniecznie dobrych ludzi.Poszedł
odpocząć, we śnie mnie poprosił o szklankę zimnej
wody.Kochał nas mimo naszych wad, grzechów.Żal, że nie
ma Go między nami.
Papież jak zył to mógł być ino tu, abo ino tam... a
teroz jest ze śyckimi na roz; dotela pokiela nie
zabocymy bedzie ku nom syćkim zazieroł!
Jest wśród nas i już na zawsze pozostanie. Pięknie
opisałaś swoją ( i naszą ) wielką tęsknotę z Ojcem
Świętym.
Piękny wiersz - jak zwykle - pozdrawiam
pewnie patrzy z góry na Podhale, i pewnie nie tylko
tam... co widzi? o czym myśli? i co by nam
powiedział... pozdrawiam...
Choć góry, w których mieszkam są trochę niższe od
Tatr, żyją tu równie wspaniali ludzie, którzy kochają
i pamiętają o Papieżu... A Tobie dziękuję za ten
wiersz...
Słuszna uwaga, co do tytułu, zawstydziłam się i
zmieniłam:)
Mysle że został wśród swoich ukochanych gór, wsród
nas. Żyje dopuki pamietamy.
Jak zwykle jestem pełna podziwu.
będzie mi Go brakowało:((
Pięknie, na pewno zagląda. Kiedyś będąc w
górach,zobaczyłam na niebieskim niebie białe
chmury,ułożone w postac Papieża.To było
niesamowite.Chciałam zrobic zdjęcie ,ale padł mi
aparat.Widziała to jeszcze jedna osoba,więc nie
wydawało mi się.
Kto wie czy nie zagląda, bo jeszcze nasza nawa płynie.
Wszystim nam go brakuje, ale koleje losu są sterowane
przez Najwyższego. i nic na to człowiek choćby był
najwiekszy nie poradzi.
Twoje wiersze są dowodem na to, jak bardzo kochasz
świat i ludzi.Ile razy czytam Twoje wiersze, mam
wrażenie,że zanurzam się w pozytywnych
emocjach.Dziękuję.+++