zbawienie
nie zasłużyłeś na zbawienie
nie piłeś mleka
nie recytowałeś modlitw
szedłeś pod górę
gdy wszyscy szli w dół
nie zbawi cię Bóg-mas
żyjesz na tle bezkształtu
który na czele wyścigu
pozoruje szczura owcę
z tworzywa sztucznego
oni czują śmierdząca farbę
zielony szelest wartości
nie zbawi cię Popkulturalny
globusem kręci
plastikowe czucie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.