Zbędne obietnice
Moja samotność.
Tyle razy obiecywaliście,
Że będziecie,
Że zawsze,
Że bez względu na wszystko.
A teraz Was nie ma.
Ze względu na nic,
Bo nic się nie wydarzyło.
Tylko nuda,
Czarna od tuszu i konturówki.
Jestem zmęczona walką,
O zauważenie wśród
Moich niedoszłych oddanych
I wiernych, którzy znikają
Gdy najdzie ich ochota
Na nowe.
A co ze mną?
Ja poczekam,
Aż nowe Wam się znudzi.
Szkoda tylko, że zbyt
Często nowe staje się stare,
A ja staję się prehistorią.
Ale ja poczekam.
Komentarze (3)
Heh, w sumie to Cie rozumiem ...
A co do komenta NINOCZKI to to nie jest takie łatwe,
az sie nie chce dopuścić do siebie myśli, ze to nie są
nasi prawdziwi przyjaciele, ze to nie tak jak
myśleliśmy przez kilka lat i w ogóle .. to nie takie
proste ...
Jeżeli odchodzą...to nie byli przyjaciele! Nie Masz
kogo żałować. I nie czekaj, że wrócą - aż znudzi im
się ktoś inny? - NIE WARTO!
Samotność w tłumie jest ciężka byc takim
niezauważalnym to smutne...