Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zbierała maliny - wersja skrócona

Nierozbudzonym świtem, uciekała w chrusty
malinowe. Komary lizały głaszczkami
i kłujkami pod brodą, związaną chustami.
Polar ciałem rozgrzany, rozpięty pod biustem.

Tam zbierała dorodne maliny — pachnące,
lepkie słodkim w dotyku. Aby nie odpuścić
żadnej, niczego, ot tak lekko. Nie wyrzucić
tych rumianych, lecz kruchych, wymuskanych słońcem.

Wilgoć zatrzymywała się na jej okrągłych
grudkach, pokrywających przemarznięte palce.
W domu przesypywała każdą z nich w kobiałkę.
Delikatnie, z uwagą, by się sprzedać mogły.

https://poezja.org/utwor/166757-dlaczego-zbierała-mali ny/

autor

Agrafka

Dodano: 2019-02-07 10:48:55
Ten wiersz przeczytano 2144 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Pastisz Klimat Smutny Tematyka Ciało
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (15)

Agrafka Agrafka

@Dorotek - Dziękuję, mi też się tak wydawało, ale
chyba nie każdy lubi się zbyt bardzo wczytywać, tak
myślę. Też sama nie wiem, czy to co wypisuję dla
kogokolwiek może wydawać się interesujące. Dzięki :)

DoroteK DoroteK

Czytałam wersję pełną i w tej brakuje mi jej męża,
tutaj mamy tylko jedną stronę jej obrazu, tam było
ciekawiej :-)

Zosiak Zosiak

Obie wersje w Twoim stylu :)

Agrafka Agrafka

Pięknie dziękuję.

dodzio dodzio

sugestywna narracja lekko rozbudza
pozdrawiam

AMOR1988 AMOR1988

Bardzo ciekawa opowieść chciałoby się poznać tą
dłuższą wersję także.

Agrafka Agrafka

Tak na chwilę tylko wpadłam, żeby podziękować za
czytanie. Kochani jesteście. To było dla mnie ważne,
która wersja jest lepsza. Nie ukrywam, że z powodów
osobistych było dla mnie także istotne, aby tekst
został zrozumiany, nie opacznie, bo to o osobie, do
której czuję ogromny szacunek i żal, że odeszła.
Zachorowała na nowotwór. Miała taką naturę, że
martwiła się wszystkimi, tylko nie sobą. Przed
śmiercią bardzo przeżywała, że mąż wstydził się jej
brzydoty, gdyż bo chemioterapii stała się fizycznie
zupełnie niekobieca.
"Nie wyrzucić
tych rumianych, lecz kruchych" - to i o niej.
@ valanthil - zajrzyj wiersz wcześniej, jeśli tylko
masz ochotę i czas :)

chacharek chacharek

a drugi bohater pewnie pracuje może jednak później
malin posmakuje ;)

Sotek Sotek

Obrazowy pełen refleksji przekaz.
Poruszasz smutną kwestię ludzkiego bytu .
Pozdrawiam.
Marek

niezgodna niezgodna

...w tej chwili jak dla mnie uciekłaś od
Leśmniana...faktycznie jest lepiej, spójniej

...pozdrawiam:))

Czarek Płatak Czarek Płatak

Obie wersje podobają mi się, choć choć skłaniam się ku
powyższej :)

jastrz jastrz

Czytałem już Inność i pełną wersję Dlaczego zbierała
maliny. Moim zdaniem odrzucenie tych wstępnych
dywagacji to był dobry pomysł. Teraz czekam na część
III - prozatorską.

valanthil valanthil

Z chęcią przeczytałbym wersję pełną. Skrócona
wskazuje, że warto by było.

Agrafka Agrafka

Wersja skrócona.

neplit123 neplit123

fajny wiersz pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »