zbiory puste
Jesteś czasem
wyrwanym z anielskich skrzydeł
na pokuszenie
jak dziecko za tobą idę
wciskając w ciepły piasek
drogie kamienie
falujemy
na krawędzi morskiej piany
w wiejskich kałużach
wierząc że to są oceany
co popod piersi drżeniem
cichną po burzy
w sen odchodzisz
drogie kamienie chowasz w piasek
jak w morskiej pianie
i tylko szepczesz czasem
tacy jesteśmy młodzi
jak serc kołatanie
autor
z nick-ąd
Dodano: 2019-07-06 13:36:23
Ten wiersz przeczytano 723 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Czasami takie zbiory właśnie są.
i tu też pięknie :)
Ciekawie, choć troszkę pogmatwane przeczytałem z
wielką przyjemnością.
Pozdrawiam
;)
Pięknie piszesz o miłości do Poezji i Życia.
Uśmiech przesyłam, Autorze:)
Słyszę z dość bliska "syreni śpiew" i głodne serce,
silnie rozterką targane, lecz jakbym niemym była
świadkiem scen.
Niech te serca znowu się połączą. ;> I zaczną wspólnie
bić.
Ciekawy wiersz
Pozdrawiam :)
ale mnie zaintrygował ten wiersz... niełatwo 'z
marszu' odczytać, dlatego wrócę jeszcze; pozdrawiam
ciepło:)
:)
krzemanko to wybór czytelnika
Piękny, choć nie do końca zrozumiały dla mnie tekst.
Nie sądzę abym odgadła
czy peel idzie za poezją, fantazją, czy miłością.
Miłej soboty:)
Cudownie piszesz tak prawdziwie poetycko Pozdrawiam
serdecznie
Piękna i stylowe są Twoje wiersze.
Wyrażam swój podziw i szacunek dla twojego poetyckiego
talentu.
Miłego popołudnia.