zbliznowacenie
jest taka pora roku, którą nazywają
przesileniem
napisałam o tym wiersz
o bliźnie na twarzy, przekleństwie wyrytym
na ciele nie jest tatuażem. zakładam
maskę
nie zauważając przychylnych istnień
wiem — głupota, lecz ciągle słyszę
przeklęty odgłos stóp
znienawidzonej rozkoszy - nie jest
rozkoszą
w realu ściska w podbrzuszu — ból
wypełniony człowiekiem z przeszłości
powraca, żyje
był już
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2018-11-08 11:54:05
Ten wiersz przeczytano 944 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Dzięki
dobry
Powtórzę za Grusz-elą.
Wiersz robi wrażenie.
Dziękuję
wiersz ała, ale bardzo mi się podoba, pozdrawiam
mocno trafia do mnie, w moim odczuciu z wiersza płynie
ogromny smutek...
Z niektórych blizn zbudowana jest wrażliwość i
człowieczeństwo. Bola, ale pozwalaja rozumieć cudze
blizny i bóle.
Piekny wiersz, Ewo.
są w człowieku takie blizny, które są niewidoczne dla
oka.
pozdrawiam Ewcia :)
są takie traumatyczne przeżycia blizny które są
przeżyciem na całe życie
Pozdrawiam Ewo:)
Dzikuję dziewczynki :)
Są takie blizny których czas nie wygumkuje Moze tylko
przpudruje ale i tam po jakimś czasie dają o sobie
znać
Pozdrawiam serdecznie Ewuniu :)
Fajny, ciekawy wiersz, daje do myślenia. Pozdrawiam.
Witaj Małgosiu
Niestety blizny zostają na całe życie.
Choć nie bolą, nie pozwalają o sobie zapomnieć, a
ciało w ich miejscu jest zupełnie inne, znieczulone.
Pozdrawiam serdecznie:)