Zbrodnia
Okaleczone ciało
Krople krwi ociekające z nadgarstka
Zranione serce
Upadły anioł
Ktoś obciął mu skrzydła
On juz nigdy nie powstanie
Stracony słuch
Zbeszczeszczony przez hałaśliwe,kłamliwe
słowa
Odebrany wzrok
Który widział zbyt wiele zbrodni
Puste serce,przebite strzałą
Wykrwawiło się z cierpienia
Z niespełnionej miłości
Wykońćzona dusza
Doświadczyła zbyt wiele zła
Samotność jedyna ochrona
Bo tylko z nią można bezpiecznie się
zaprzyjaźnić
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.