Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

zbrodnia

czerwony płyn
spływa z moich dłoni
skażona ciężarem
tak wielkiej zbrodni
zasypiam cicho
ciszej jeszcze
oddycham
serce wyciszam
stukot zabijam
myślami
o przyszłym losie
stworzenia

dobrego i złego

strumienia szukam
by prawdę pokazało
nauczyło
poznawać cele
i to co zostało

niknie
w mych dłoniach
na skraju rozpaczy
nadzieja
czegoś
co wiele znaczy

marzenie umiera
cicho
bezszelestnie
miłość wypala się
gaśnie
i blednie
skażone ręce
krwią zbrodni wielkiej
na zawsze
znak zachowają
szczęścia morderstwa
pręgi...
źle pojmowanego
złodziejstwa

autor

angelsoul

Dodano: 2007-06-10 00:17:12
Ten wiersz przeczytano 464 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Biały Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »