zbrodnia
zbrodnia
sen praca dom
w niewłaściwych proporcjach
wyrok więzienie
cela i sen
rozważania
nigdy więcej
powrót w realia
kolejne zbrodnie
przy stole codzienności
dzień dogorywa
a marzenia chore na niemoc
niespiesznie w zamku
przekręcany klucz
Komentarze (12)
marzenia chore na niemoc - ciekawie podane :))
Szarość życia ciekawie ujęta.Pozdrawiam:)
Jak scenariusz do "Dnia świra".
Ciekawie napisane.
dla mnie to porównanie powtarzalnych codziennych
czynności do więzienia - świetne, od tytułu po puentę;
właściwie to czytam o kimś naprawdę zamkniętym w
więzieniu, za kratami;)
Trudno zapomnieć krzywdy. One bolą i będą bolały. Ale
można nie dać się zwariować i próbować stworzyć
przeciwwagę, znaleźć w swoim życiu coś pozytywnego.
Wiem, że to możliwe, bo sama tak zrobiłam. Życzę
powodzenia, bober :)
Zbrodnią jest ciągłe utyskiwanie, ale pytam, na co? Na
to, że życie jest piękne i dane nam tylko raz. Peelu,
nikt za ciebie nic nie zrobi, nie zmieni szarej
rzeczywistości, jeśli siedzisz z założonymi rękami.
Człowiek bez żadnej pasji jest ubogi, więc warto
jakiejś wybranej przez siebie poświęcić trochę czasu,
dla poprawy zdrowia fizycznego i psychicznego.
Pozdrawiam.
CIEKAWY WIERSZ SKŁANIA DO PRZEMYSLEŃ. POZDRAWIAM:)
Po przeczytaniu powyższego wiersza nasunęły się
pytania. Mianowicie dlaczego na własne życzenie z
pełną świadomością dzień za dniem popełniamy te sama
"zbrodnie". Stajemy się życiowymi recydywistami. Z
premedytacja planujemy każdy kolejny krok, doskonale
zdając sobie sprawę ze szkodliwości naszego
postępowania. Zle się z tym czujemy. Codzienność
uwiera nas jak kajdanki, a pomimo to dalej tkwimy w
zbrodniczym półświatku monotonii i rutyny . Może warto
byłoby przemyśleć swoje postępowanie. Wprowadzając
zmiany poprzez probe realizacji marzeń i odkrywanie
nowych wartości. Świata nie zmienimy ale możemy
zmienić swoje nastawienie do niego. Twoim wierszem
skłaniasz do przemyśleń. Pozdrawiam bardzo serdecznie
Autora.
Ciekawa życiowa refleksja rozbudzająca wyobraźnię
czytelnika. Pozdrawiam:)
Monotonia życia sprzyja,
że wrażliwość się zabija!
Pozdrawiam!
Tak myślę, że skoro słowo zbrodnia
jest w tytule powtórzenie go w pierwszym wersie jest
zbędne.
Ciekawy wiersz. Czytam sobie jako relację z mordowania
kolejnych dni.
Niechętne powroty do domu. Miłego dnia.