Zbrodnia i Kara
Dedykują ją Diabłu
To mnie zabija od środka
Pochłania Moje myśli
Zabiera moją duszę
Biorę ciężki oddech... a wciąż się duszę
Nie mając chwili uspokojenia
Zwykłej radości; wszystko bez
wytchnienia
Każda w uniesieniu chwila
Tylko fizycznie mnie umila
Żadnego celu nadziei
Stoję u wrót beznadziei
A za nimi Piekło -siła zła
Stoję i czekam a w oku łza
To mnie już nie ominie
Zabrali mi bliskich ,więc zabiorą i
mnie...
To Sprawa Diabła
Jego moc mną zawładła
Oddałam się bez walki
To koniec mojego życia-komicznej bajki
Tylko wstyd mi i żal
Ze zamiast wyciągnąć rękę ku bogu poszłam
za diabłem w siną dal...
Ta istotka odeszła
Nie została w niczyjej pamięci
To było do przywidzenia
Bo na pamięć zasługują tylko święci...
Dedykuję ją Bogu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.