Zbudził rano się skowronek w...
Przebudził się dziś skowronek
w bardzo złym humorze,
bo się niebo zachmurzyło
i zimno na dworze.
Na dodatek ptasie radio
zapowiada burzę
a miał dzisiaj na polanie
śpiewać solo w chórze.
Postanowił nie wyjść z gniazda
w pogodę okropną,
bał się bowiem skowroneczek
że mu piórka zmokną.
Chociaż słonko zaświecilo
nie opuścił drzewa,
za skowronka na polanie
słowik solo śpiewał.
Słowik śpiewałł i bisował
do zachodu słońca,
gromkim brawom i oklaskom
wciąż nie było końca.
Tak pięknego bowiem śpiewu
nigdy nie słyszeli,
aby słowik znów zaśpiewał
wszyscy bardzo chcieli.
Skowroneczek błąd zrozumiał,
nie ma co się gniewać,
chciałby chociaż ze słowikiem
w duecie zaśpiewać.
Gdy już księżyc byl na niebie,
gdy już wszyscy spali,
kołysanki ze słowikiem
na głosy śpiewali.
Komentarze (28)
Czyż to możliwe, że brak mi słów na komentarz? Jednak
muszę skomentować, bo czegoś tak pięknego nie można
sobie podarować. Napewno kiedyś Twoje wiersze będę
czytać swoim dzieciom :)) i opowiadac o Tobie. Kolejny
świetny wpadający w ucho wiersz Twojego autorstwa.
Gratuluję...
Tylko podziwiac talentu. Super wiersz
fajny wiersz daje naukę i mobilizuje.Czyżby pedagog
krył się pod linkiem? Podoba mi się
też jestem dziecko, trochę przerosłe, i ze
skowronkiem chcę witać wiosnę...wiersz niesamowity.
Och, ile skojarzeń budzi Twój wiersz. Morał wyborny!
Wierszyk lekko i zgrabnie napisany jak bajka z mądrym
przesłaniem!
Pięknie :)
To, że humor rano kiepski
wcale nie oznacza,
że gdy zachód tuli pejzaż
smutkiem się otacza.
Bywa jak w kalejdoskopie ….
Ja tez wspolny spiew slyszalam i do taktu kolysalam :)
Bardzo fajny wiersz dla dzieci, pouczajacy .
Zdarza się usłyszeĆ ptaki wieczorową porą...więc od
razu pomyślałam o ptaszkach z twojego
wierszyka...ładny, rytmiczny, mozna powiedzieĆ
melodyjny wiersz...
Rytmiczna budowa wiersza z trafnym morałem oraz
pouczającym przesłaniem. Pisanie bajek dla dzieci to
bardzo trudna sztuka, która tobie znakomicie wychodzi.
Wiersz bardzo przyjemny, pomimo zastępstwa skoweronka
to taki jest śpiewający, słowikowy.
po prostu wspaniale ,wiersz super napisany,dzieci
dostały kolejny wspaniały prezent do poduszki i piękne
kołysanki na dobranoc...
"Aby zdobyć wielkość, trzeba coś stworzyć, a nie
odtworzyć."
( Antoine de Saint-Exupery )
"Kto dokładnie wie, czego chce, powinien być na tyle
mądry, by zadowolić się połową."
Mówi się, że słowik to piewca nocy,a skowronek
orędownik świtu , więc spory nie potrzebne, choć
zapewne niektóre skowronki pragną zawłaszczyć sobie
głos i laury słowików, Julian Przyboś tak o tym pisał:
SŁOWIK
"Skryty w cierniach tarnin i malin
naglił noc -- i mijała, i szlifował swój głos
i świst,
i wyciągał swój śpiew
w cienki włos. I wił tkliwiej i cieniej
twój złocisty lok koło ucha.
Słuchaj,
słuchaj -- dalej:
przenoś, miła, słowika
ze słyszenia -- w widzenie:
to skowronek, to świt."
Ciągle Pani czymś zaskakuje,tematów wiele, to
dobrze,że zapał autorki nie opuszcza.
ta bajeczka ma ciekawy podtekst - i to szczególnie
przypada mi do gustu - o warsztacie nie muszę pisać -
poza jednym - super.
Znowu super - masz swój styl, a to ważne. Wiersz czyta
się, jak wspaniałą opowiastkę.