Zdania nie zmieniam
Mógłbym płci pięknej złożyć życzenia,
Ale nic z tego… zdania nie zmieniam.
Ja takiej daty wciąż nie uznaję,
Bo dla mnie święto te – złym zwyczajem.
Tu o kobietę wcale nie chodzi,
Ni o szacunek należny damie.
Takie podejście prawdzie chce szkodzić,
A kto przeciwny, zwyczajnie kłamie.
Mógłbym płci pięknej bukiet dać kwiatów,
Ale nic z tego… dość mam dramatów.
Jak zechce sama coś sobie kupi,
Bo ja nie jestem aż taki głupi.
Mi o kobietę najbardziej chodzi,
Też o szacunek należny damie.
Takie podejście prawdzie nie szkodzi,
A kto przeciwny zwyczajnie kłamie.
Mógłbym płci pięknej złożyć pokłony,
Ale nic z tego… osąd skończony.
Pogląd być może razi banałem,
Lecz inny zamiar przekazać chciałem.
Mi o kobietę najbardziej chodzi,
Miłość należną nie czynem, w słowie.
Takie podejście prawdzie nie szkodzi,
Mam pewność tego, każdy to powie.
Komentarze (4)
Ładny ten przekaz:)Miłego dnia
:)))))
nie widzę powodu, żeby składać i wręczać każdej pani
bukiet róż, ale tej jednej jedynej, jak najbardziej,
pozdrówka
Słowa są ulotne, czyny zostają w pamięci*♥*