zdecydowanie miałam dosyć
napierających zewsząd lęków
naprzykrzały się podczas posiłków
odbierając apetyt - chudłam
stałam się apatyczna i nudna
nawet dla samej siebie
bodźcem do dokonania zmian
stała się szczera rozmowa
tuż przed snem
wtedy to ostatnią zapałką
podpaliłam stos suchych liter
wyprostowały się znaki zapytania
uciszyły zaczadzone wykrzykniki
kropka jako ostatnia
obróciła się w popiół
nie zważając na osmalone dłonie
na nowo zaczęłam wpisywać się w życie
Komentarze (27)
Powiem tak, kochanego ciała
nigdy niedosyt.
:)
Serdecznie pozdrawiam!
Podaj rękę i idziemy.
mam to za sobą:) Pelka jest dzielna:) uściski Danusiu
"Posiłków i dokonania" - literówki. Masz świetne
skojarzenia / wyprostowujące się znaki zapytania itp/.
Myśl ma siłę sprawczą, wierzę w to bardzo mocno /
sprawdza mi się w życiu /. Tak trzymaj. A my - razem z
Tobą :-)
Nieraz trzeba w życie wpisywać kilka razy...ale trzeba
i to z uporem. Pozdrawiam.
Zdecydowanie zrobiłaś bardzo dobrze:)każdy kto taki
przełom w życiu przejdzie wie o czym
piszesz,pozdrawiam:)
literówka w drugiej strofie
Cieszę się z takiego powrotu
i odzyskanego spokoju.
Tak Danusiu, często kilka razy w życiu trzeba rozpalać
i gasić pożar miłości i żalu. Najbardziej musimy
liczyć tylko na siebie. Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie Danusiu - mnie dziś też naszła refleksja o
powstawaniu do życia na nowo... nasze wiersze z pozoru
różnią się w formie, treści, ale sens... wypatruję ten
sam :) serdeczności
a niektórzy po prostu umywają ręce
:)
od czasu do czasu warto wejrzeć w siebie, spalić za
sobą krzywe mosty i zacząć żyć od nowa i choć to
trudne- może się udać.
Choćbyś wszystko porzuciła,
choćby z dymem to puściła,
zawsze będziesz tylko sobą,
najważniejszą - bo osobą.