Zdesperowana
On:
Ja ciebie jeszcze wypieszczę
uniosę cię w jasną przestrzeń
ukołyszę jak deszczem
świat cały
w dłoniach twych zmieszczę
będę twoim powietrzem
Ona:
Kłam jak najęty gdy zechcesz
tylko obiecuj mi jeszcze
On:
Ja ciebie jeszcze wypieszczę
uniosę cię w jasną przestrzeń
ukołyszę jak deszczem
świat cały
w dłoniach twych zmieszczę
będę twoim powietrzem
Ona:
Kłam jak najęty gdy zechcesz
tylko obiecuj mi jeszcze
Komentarze (11)
Ekstra, zaskoczyła mnie puenta, bardzo mile zresztą:)
Pozdrawiam.
wiele kłamstw uratowało związek dwojga, wiele kłamstw
dało wielu nadzieję
Poetko kłam nas czytającym Twoje wiersze , takimi
kłamliwymi pięknymi słowami.
Nie kłamię, wiersz jest słodki
Pozdrawiam nie kłamiąc
wyszło super -fajna zabawa słowem -pozdrawiam
Zabawa rymem, formą. Ale chyba jednak ona nie ma
złudzeń :)
Uroczy wierszyk :)
aż uśmiech podstępnie zagościł na ustach :)
Fajne, uęmiałam się, bo dodałam sobie jako ONA :
kiedyś za to się zemszczę :)
desperacja i prośba o jeszcze i jeszcze...a może on
nie kłamie a prawdę rzecze...pozdrawiam
Lubimy to i to jak lubimy nawet gdy jest kłamstwem,
tylko nie buczeć dziewczyny biorąc to za prawdę .
Fajnie się czytało :)
ale fajnie wyszło tak jednolicie zrymowane :-) no tak,
ewidentnie w miłości nawet kłamstwa są mile widziane
;-)
Wielka desperacja. ;)