zdjęcie...
jedwabne myśli modelują
ciało
w zdjęciu muślinowych
doznań
mandragory Kirke
zmysły przepełniają
winem z palmy daktylowej
pociągają ku sobie
zapachem orchidei
słowa cicho płyną
w ciepłych kroplach
uśmiechu
rozrzucona czarna sukienka
otula magią
autor
atma
Dodano: 2010-06-19 15:28:42
Ten wiersz przeczytano 583 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Witaj. Dawno mnie tutaj nie było. Twój wiersz
przeczytałem z uwagą i stwierdzam, że mi się podoba.
Oryginalna myśl w zmysłowym wierszu:)
Twoje zdjęcie ma coś z tajemniczego uśmiechu Mony
Lizy.
przy daktylowym winie sukienka już
niepotrzebna...ładny, delikatny wiersz
Fascynujące, zatrzymał na dłużej, pozdrawiam:)
czytelnik odbiera wejście wyobraźni autora w wizerunek
zdjęcie Kirke człowieka i tajemnicę orchidei która
magią barw przyciąga Opis czarodziejki Piękny wiersz
:)
szczególnie bym się zatrzymał nad tą czarna rozrzucona
sukienką:):)a potem to juz tylko magia....chwili i
zapomnienia tego co jest ukryte gdzieś na dnie
duszy....bieszczadzkim wiatrem:)pozd
piękne przenośnie:) lubię subtelnie:)
Oby ten szelest...niekoniecznie sukienki powiewał całą
dobę ;). Krótko, zwięźle i tak, jak lubię - chociaż
sama tak pisać nie potrafię. Pozdrawiam :)
Zmysłowy i delikatny tekst.