Zdrada
Tamtej nocy wiatr mocno wiał.
Pamiętam
Przytuliłeś mnie mocno do swej piersi,
twoje dłonie spływały po moim
ciele jak poranne krople deszczu,
oddech kładł się na oddech.
Czułam upał, choć noc była chłodna.
Drżałam spowita rozkoszą w twych
ramionach... Na końcu rzekłeś:
-Żegnaj, choć miłość była szalona.
I ujrzałam twój cień na innej...
autor
Tina
Dodano: 2007-05-09 23:36:14
Ten wiersz przeczytano 615 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
zdrada boli tak strasznie...pozdrawiam cieplo i duzo
slonka zycze
no cóż takie jest życie pozdrawiam Renia