Zdrada doskonała
Drżą Ci ręce, gdy dotykasz mego ciała,
bo to nie jest zwykła zdrada-
tylko zdrada doskonała.
Nie przejmuj się tamtą, która czeka na
Ciebie,
tylko skoncentruj się na mnie
czy nie jest Ci jak w niebie?
Zamknij powolutku swe piękne oczęta
i kochajmy się tak mocno jak dzikie
zwierzęta.
Zabiesz mnie do krainy rozkoszy i
zabawy,
by nie było teraz ważniejszej dla nas
sprawy.
Całuj mnie kochany od stóp aż do głowy,
rób to co Ci mówię, bo nie przyjmuję
odmowy.
Daj mi być swą królową tę jedną, jedyną
noc,
a ja dam Ci w zamian wrażeń gorących
moc.
Niech nasze ciała stykają się jak
rozszalałe fale mórz
i patrz na mnie długo, bo rano nie bedzie
mnie już.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.