Zdradzasz mi, a jednak nie.
Twoje usta zdradzają,
Że dawno nie czuły smaku malinowej krwi.
Wyblakły,
Od codziennej gorzkiej wody.
Twoje włosy zdradzają
Że dawno nie czuły zapachu wiatru.
Wypadły,
Od codziennego odoru stęchlizny
Twoje oczy zdradzają
Że dawno nie czuły oślepiającego poranka
Pociemniały,
Od codziennego światła latarni.
Twoje uszy zdradzają
Że dawno nie czuły wilgotnego oddechu
Ogłuchły,
Od codziennego krzyku rutyny.
Twoje dłonie zdradzają
Że dawno nie czuły delikatnej pieszczoty
Stwardniały,
Od codziennych praktyk życia.
Komentarze (3)
jeszcze brakuje nóg, wiersz ładny
Ciekawy wiersz, zawierający w sobie metaforycznie
ujętą prawdę o wielu z nas...
Myślę, że ostatnia strofa jest niepotrzebna. Reszta
ok.