zdumienie...
myśli nad zaprzeszłością
Zawiść..jedyna namiętność
nie dająca ni krzty... zadowolenia
przyjemności...
nowego patrzenia
Anioł..nostalgiczny ,się sprzeciwił
upadł na kolana pychy
zbyt dumny, pokorę zamknął w swym
wnętrzu...
los jego lichy
Pokora ściemniała
do reszty, złotem już nie świeciła
zapomniał w swej myśli
jaka była mu miła...
Inteligentny nader wszystko
to stworzenie Boże
lecz w złą stronę drogę wiedzie
już nic mu nie pomoże
Chyba że Łaska przypomni o sobie
zapuka, wybieli wnętrze
jak on pozwoli
z sideł strasznej męki wyzwoli...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.