Ze słońca
Moi bliscy mają twarze ze słońca,
śmieją się do nich kredensy, lśnią
blaty,
i talerz rozbije się na wesoło,
tym bardziej miękną - poduszki, kanapy.
Pamięć jest niczym skarbonka, więc
wrzucą:
"o wiosna, wiosna! ," o lato, lato!",
i chociaż dalej byłaby plucha, słota,
zawsze się znajdzie jakiś parasol.
Komentarze (34)
pomysłowo i bardzo optymistycznie :)
Pomysłowo i ładnie...pozdrawiam :)
Taki rodzinny wiersz , i tyle w nim radości - ładnie
O, bardzo fajne to. Talerz podszedł mi bardzo :)
Wiersz radosny z optymistycznym nastawieniem
pozdrawiam
Bardzo ciepło słonecznie piszesz o swojej rodzinie i
niech tak pozostanie na zawsze
Pozdrawiam serdecznie :)
bardzo optymistyczne nastawienie...
ciepło i klimatycznie,,pozdrawiam :}
Piękny, ciepły wiersz marcepani. Miłego dnia.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Bardzo mi się podoba i za Ewą Marszałek reszta.
Pozdrawiam.
Miło mi było przeczytać cieplutki wierszyk
pozdrawiam
Ładne, ciepłe i bardzo mnie urzekło to: "o wiosna,
wiosna! ," o lato, lato!". To kwintesencja radości
życia.
Świetna atmosfera ciepłej miłością "zwariowanej
rodzinki". Zazdroszczę klimatów:-)
Pozdrawiam na miłą nockę:-)
Bardzo dobrze:-)
Dobranoc:-)
Grunt to rodzinka. Ciepło i wesoło. Pozdrawiam :)