Ze snu różem się podnoszę
wszystko wkoło chce mnie dotknąć
cichą ulotnością światła
dając barwy na wyłączność
a z przemyśleń miękko spływa
słowo wolne od goryczy
kandelabry światła błyszczą
tylko trzeba je uchwycić
tylko trzeba rozpiąć harfę
szepty serca zmienić w nuty
i w dzień ponieść to co śpiewa
piękna świata wciąż się uczyć
Maryla
autor
Maria Polak (Maryla)
Dodano: 2019-11-08 07:01:11
Ten wiersz przeczytano 1420 razy
Oddanych głosów: 58
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (64)
Piękny wiersz z dobrym przesłaniem :)
Piekny wiersz ze świetną puentą :)
Pozdrawiam serdecznie Marylko :)
Czasem "piękna świata wciąż się uczyć" od nowa... A
Twoje wiersze są jak przewodnik w tej nauce:)
Pozdrawiam serdecznie Marylko! :)
Wiersz, taki Twój, pełen ciepła.
Pozdrawiam
Piękny wiersz, pełen światła i optymizmu, lubię do
Ciebie zaglądać
Marylko.
Pozdrówka ślę
Grażyna:)
Twój znak charakterystyczny Marylo to światło i
ciepło. To widzę we wszystkich twoich wierszach.
Pozdrawiam serdecznie
witaj ciepło w wierszu można się przytulić i tak
zostać pozdrawiam ciepło
Witaj.
Pięknie Marylko.
Pozdrawiam.:)
Marylo
Warto także uczyć się od Ciebie wewnętrznego ciepła,
wrażliwości i delikatności w wyrażaniu swoich myśli w
ujmujących wierszach.
Najserdeczniej pozdrawiam.
szepty serca zamienić w nuty miłości i wzlatać
pozdrawiam serdecznie:)
Wiersz piękny, pelen ciepla i chęci na dobre-
prawdziwe slowo - zyciowy przekaz. - Podoba się, tylko
te "obłoki", z ktorych "spływa słowo wolne od goryczy"
- zbyt enigmatyczne, jakby chcialy coś bez potrzeby
przemilczeć lub ukryć. - Czy rzeczywiście tak jest? -
a jesli tak - to czy jest rzeczywista dla przemiczenia
potrzeba? - nie wiem. - Ale - te obloki mnie nie
przekonują.
Pozdrawiam Marylko serdecznie i cieplo "uściskuję":)
Dziękuję za czytanie i wzruszające słowa w komentarzu.
Anula – 22
Stromboli
Zosiak
Waldi1
@Krystek
Anno
Kobalt
Każdy dzień niech Wam przynosi
niespodzianek miłych wiele,
radość nawet i z drobiazgów,
chwile wypełnione ciepłem.
Dobro, które w słowach czuję,
niech powraca do Was słońcem,
śpiewem wiosny, marzeń tchnieniem,
sercem, które ogniem płonie.
Wiersz wzbudza bardzo pozytywne emocje. Pozdrawiam
Jak zawsze u Marylki, ciepełko.
Pozdrawiam.
Marylo, podziwiam tabuny wrażliwości w Tobie, widzisz
tylko Swoje utwory, jakbyś była zaprogramowana na
pisanie tego co Cię otacza. Ale to z taką siłą ładunku
emocjonalnego, że aż się "boję" czytać
niejednokrotnie.
Kłaniam się pięknie.