Ze stron pamiętnika
Na twarzy miałam
ślady twoich pocałunków
paliły jak płomień
dogasającej świecy
a ty byłeś już daleko
i powoli zapominałeś
o naszej miłości
a ja wtulona
w przemokniętą od łez
poduszkę
zasypiałam z twoją
wyblakłą już fotografią…
Gliwice 26.06.2020 r.
autor
Berenika57
Dodano: 2020-07-09 15:31:19
Ten wiersz przeczytano 889 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Czy jest tak, że ten, "Kto kocha bardziej, jest zawsze
podległy i musi cierpieć” (Thomas Mann)...?
Pozdrawiam serdecznie , Bereniko. :)
Ładnie wyrażony smutek utraconej miłości...
Życiowy smutny przekaz
pozdrawiam serdecznie:-)
Tego nie wiem, Moniko, bo nie o mnie jest ten
wiersz...
Pozdrawiam cieplutko i ślicznie dziękuję za poczytanie
:) B.G.
Czyżby wakacyjna...
Pozdrawiam :)
Za słowa otuchy dla peelki - serdeczne dzięki, Arku
:))
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję
za miłe odwiedziny :) B.G.
Smutne, ale ważne, że był. Zostały wspomnienia i to
jest piękne.
Pozdrawiam serdecznie Bereniko. :):)
Bardzo dziękuję, Krysiu i pozdrawiam :) B.G.
Smutne miłosne przeżycia zostawiają blizny w sercu.
Udanego popołudnia i wieczoru:)
Joasiu i tarnawargorzkowski - miło mi witać Państwa
dziś na mojej stronie:)) Pozdrawiam serdecznie i
dziękuję za poczytanie :) B.G.
tak fotografia u mnie to przedmiot niebezpieczny za
bardzo emocjonalny już wolę przeczytać ten piękny
wiersz
Ech, pamiętniki pamiętają wszystko, w końcu od tego
są...
Smutny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)