Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zebra

Zebra

Do zebry rzekła zebra przegryzając trawę.
Poczekaj kochaniutka, mam do ciebie sprawę.
Pominę świeżą wodę i smaczne jedzenie.
Zastanawia mnie, jakie mamy umaszczenie.

Ja widzisz kochaniutka, kiedy wstaję rano,
i mam znowu dylemat, trawa albo siano,
w międzyczasie w domysłach swych gubię się cała.
Bo nie wiem czy ja czarna jestem, czy też biała.

Gdy czarne paski widzę budząc się o świcie,
to myślę czarna jestem i czarne me życie.
Lecz kiedy licząc paski zacznę od białego,
uważam żem jest biała, i dość mam już tego

ciągłego dylematu, ciągłej niepewności.
Chciałabym żyć w spokoju do późnej starości.
Wychować swoje dzieci na porządne zebry
i dać im wykształcenie, nie posłać na żebry.

Wiele zwierząt pytałam o jakąś opinię.
Pytałam nosorożce i słonie i świnie,
guśce, głuszce, barany, sarny i jelenie.
Ale każdy mi rzucał zajęty jedzeniem,

że to nie jego „broszka” i że „robię wiochę”,
a jestem trochę czarna i też biała trochę.
I tylko jeden stary gołąb daltonista,
powiedział „Jesteś żółta, sprawa oczywista”.

Bardzo śmieszną opinię miałam od bociana,
że moje umaszczenie to „popaskowana”.
Ale tak może o mnie i o moich dzieciach
mówić ktoś niepoważny, kto z Polski przyleciał.

Tu druga zebra rzekła grzejąc plecy w słońcu.
Może lwa zapytajmy. Jest tu królem w końcu.
I rzekł lew, co w pobliżu dziwnie się wałęsał.
„Dla mnie kolor nieważny, ważna świeżość mięsa.”

autor

staryhotel

Dodano: 2014-11-04 11:23:17
Ten wiersz przeczytano 3791 razy
Oddanych głosów: 13
Rodzaj Satyra Klimat Refleksyjny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (14)

sosna sosna

Znakomite, skwituję głośnym hahahaha.

Zofia255 Zofia255

Puenta powala, a tekst bomba.
Forma też wypracowana: mickiewiczowski
trzynastozgłoskowiec z regularną średniówką po siódmej
sylabie, ładna przerzutnia po trzeciej strofie...
Pozdrawiam

wielka niedźwiedzica wielka niedźwiedzica

Doskonały tekst:)) Jak widać punkt widzenia zależy od
punktu siedzenia:))

Baba Jaga Baba Jaga

Świetna satyra.Pozdrawiam serdecznie:)

karl karl

teraz lew leży i kostki obgryza,
dobra jest niepewność i jaka prawdziwa,a najlepiej
spytać lwa,
on kolory zna, sam zje i innym da.
Pozdrawiam serdecznie

ARABELLA ARABELLA

priorytety najważniejsze , pozdrawiam

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Dobra satyra,a ja powiem szczerze nie ważny
futerał,ale ważne wnętrze:)
Pozdrawiam serdecznie

Turkusowa Anna Turkusowa Anna

Dobra satyra. Dla każdego coś innego jest ważne;)

staryhotel staryhotel

Dziękuję za opinie, to bardzo pomaga w pisaniu.
Pozdrowienia dla wszystkich piszących.

BaMal BaMal

piszesz wspaniałe wiersze pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »