Żebraczka
Dla tych którzy mają dusze i nie boją sie kochać.
Stąpasz po cieńkim lodzie,
powiesz mi tak
szukam miłości,
chce wśród przestworzy zrozumienia
latać.
Powiesz to tylko marzenie
znasz ludzi-
widziałaś cierpienie-
samotne dziecko w pogotowiu opiekuńczym
żebrze o ciepły gest,
okruch szczęścia Twoje spojrzenie,
dla niego to wszystko co ma.
Jestem jak one,
samotna,zraniona
błagam o cieplejsze dla duszy dni.
Widziałaś trud człowieka,
praca od rana do wieczora.
bez słowa dziekuje bez słowa zrozumienia.
Sama tego chleba skosztowałam.
Stracone szanse.
Stracone nadzieje.
Widziałaś jak ucieka z dziecięcych oczu
blask. Kromkę którą ty jesz na śniadanie
one widzą w snach.
Rozmawiałaś z kobietą którą mąż w zime
wygania na ulice.
Taki jest ten świat
Nie, tacy są ludzie.
Z godziny na godzine
tracą dusze ja ją jeszcze mam
i to ona miłości szuka.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.