Żebraczka miłości
Dźwigam w sercu wielką miłość
wciąż przez życie idę sama
jakbym była trędowata
przez swą inność potępiana
Nikt nie widział co przeżyłam
gdy o miłość wręcz żebrałam
ile złego mnie spotkało
ile nocy przepłakałam
Dla nikogo się nie zmienię
będę szła za głosem serca
wrażliwego kobiecego
dla mnie ta jest miłość piękna
Komentarze (24)
Ładny, smutny wiersz.
Być kochanym i zrozumianym,
tego pragnie każdy... Pozdrawiam Beciuszko,
na dobry, szczęśliwy dzień:)
Czasami każdy z nas jest takim żebrakiem, pozdrawiam
:)
:) Chodziło mi o to, że żebrze się(prosi) o coś, a nie
za czymś, ale może nie mam racji. Pozdrawiam:)
Piękny jakże życiowy wiersz.
No i tekst mi urwało ... Zmieniłam na "wręcz " Myślę,
że teraz powinno być lepiej ... Serdeczności ślę
Kochani ... :) :)
Witam Wszystkich bardzo cieplutko ...
Bardzo wymowny przekaz.
Msz ten wers
"za miłością wciąż żebrałam" nie brzmi najlepiej, może
zmienić na
"gdy o miłość wciąż żebrałam"
jak myślisz? Miłego dnia:)
Ono ma rację bo rozum nie zawsze.
Pozdrawiam serdecznie Bernardo pa :)
Z wyżebranej miłości nie wiele radości... wiersz
ciekawy, płynnie się czyta, przeczytałem z
przyjemnością, pozdrawiam
Piękny wiersz o sercu pełnym miłość. Pozdrawiam ciepło
:)
Bardzo poruszające wyznanie.
Pozdrawiam serdecznie.
I tego się trzymajmy. Głos serca jest najważniejszy.
Pozdrawiam serdecznie :)
Miłość to takie uczucie, jednych uskrzydla, innych
obdziera z nadziei...czy jednsk warto o nią żebrać...
chyba nie...walczyć z całych sił i sercem całym, to
tak...
pozdrawiam
skoro ta właśnie miłość jest peelce przeznaczona-
warto ją dźwigać.
taki wierszowany komentarz mi wyszedł w twoją stronę