Żeby tak można...
Czy można kochać więcej niż jedną
każda z nich inna i się nie znają
lecz gdyby spisać plusy minusy
to się wzajemnie uzupełniają
jedna sprzątanie ma w małym palcu
w domu tak błyszczy jak w katalogu
lecz z gotowaniem trochę na bakier
bez restauracji umarłbym z głodu
druga gotuje tak wyśmienicie
w dodatku tańcem zawróci w głowie
jednak gdy chciałbym zaparzyć kawę
gdzie filiżanka nikt się nie dowie
jedno w czym obie mi imponują
oprócz mądrości piękna uroda
pierwsza czarnulka i ciemne oczy
blondynka niebo oczami poda
serca w nich płoną chęcią kochania
każda z osobna do przemyślenia
lecz obie razem wspaniała partia
już widzę te słowa oburzenia
Komentarze (27)
No i masz problem :))))
Ale nie dwóch połączyć w jedną.
Z przyjemnością przeczytałam Twój wiersz :)
fajnie z humorem ..oj marzyciel z ciebie ...chciało by
się ....
pozdrawiam :-))))))
A ja się nie będę oburzać, bo przeczytałam Twój wiersz
z uśmiechem.
Pozdrawiam:)
No zdarza się tak, że się uzupełniają... :)) Fajny,
pozdrawiam Wojtku!
Nie ma za co, wojtasek W, z chęcią... :)))
z humorem, pozdrawiam:)
Trudny wybór i dobry wiersz.Pozdrawiam serdecznie:)
Dobranoc i dziękuję za wizytę i komentarze. Miłych
snów wszystkim.
Masz dylemat Wojtku , a może ruda- teraz taka modna:))
heh,dobrze, że tylko dwie...;)
pozdrawiam:)
Ciekawy, a mnie przypomniał się stary dowcip. Brzmi
mniej więcej tak; mąż powiedział do żony; jesteś
ładna, gospodarna, oszczędna, tylko żebyś jeszcze była
cudza. Pozdrawiam :)
I tak bywa ...oby tylko nie dowiedziały się o sobie
:-D A swoją drogą aleś kochliwy Wojtasku :-) Super.
Dziękuję wszystkim którzy odczytali wiersz jako
humorystyczny jak i tym którzy z zalecają mi wizytę u
psychiatry.
:):) Oj Wojtasku :):)
ha ha ha Wojtku
Ale ty masz marzenia
Czego Ci życzyć ? nie wiem sam musisz wybierać :)
Serdecznie Cię pozdrawiam :)