Zegar cz.I
W opuszczonej, starej chacie gdzie od dawna
nikt nie bywa stoi zegar z drewna cały, co
go czary wykonały. Na rzut oka całkiem
zwykły, trzy wskazówki i kawałek zbitej
szybki.
Lecz gdy staniesz przed zegarem, a on
północ tobie wskaże, to przeniesiesz się na
chwilę w świat gdzie czas powoli płynie.
I powrócisz do lat młodych, kiedy byłeś
dzieckiem małym i powrócą te wspomnienia,
których rzeczywistość nie ma.
Będziesz bawić się jak dawniej w gry, o
których zapomniałeś w te, co młodość
podkreślały i twój umysł kształtowały.
Czyż w marzeniach naszych skrytych świat
zabawny nie istnieje?
Na pytanie tego typu odpowiedzi mamy
wiele.
Ja już raj swój odnalazłem, bo do łóżka
właśnie wlazłem i oczęta swe zamykam, do
podusi się przytulam i w śnie powolutku
znikam.
A opowieść o zegarze skończę innym razem,
bo do spania nadszedł czas, więc pozdrawiam
wszystkich Was.
Część II powstanie ale jeszcze nie wiem kiedy.Pozdrawiam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.